Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
w grudniu 1979, gorzki list do redakcji katolickiego Tablet'u i w rezultacie kilku moich rodaków (nie Anglicy) odmówiło mi prawa do nazywania siebie katolikiem. Ale nie traciłem nadziei, bo przecież widziałem również wielkie zalety tego niezwykłego człowieka i jego niewątpliwie pozytywne posunięcia, jak choćby podróże do Polski. Ale dalsze rozczarowania nie dały na siebie czekać. Dawałem im wyraz oględnie, w odniesieniu do konkretnych posunięć, balansując je entuzjastyczną aprobatą dla wszystkiego, co wydało mi się dobre. Ale inni ludzie na Zachodzie (chyba żaden Polak), znacznie bardziej ode mnie kompetentni i mający więcej do stracenia, szli dalej. Narastało we mnie wrażenie, że jeśli
w grudniu 1979, gorzki list do redakcji katolickiego Tablet'u i w rezultacie kilku moich rodaków (nie Anglicy) odmówiło mi prawa do nazywania siebie katolikiem. Ale nie traciłem nadziei, bo przecież widziałem również wielkie zalety tego niezwykłego człowieka i jego niewątpliwie pozytywne posunięcia, jak choćby podróże do Polski. Ale dalsze rozczarowania nie dały na siebie czekać. Dawałem im wyraz oględnie, w odniesieniu do konkretnych posunięć, balansując je entuzjastyczną aprobatą dla wszystkiego, co wydało mi się dobre. Ale inni ludzie na Zachodzie (chyba żaden Polak), znacznie bardziej ode mnie kompetentni i mający więcej do stracenia, szli dalej. Narastało we mnie wrażenie, że jeśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego