Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i do środka wparowała Anna, niosąc dwie filiżanki parującej kawy. Zatoczyła się, kawa chlusnęła na dywan, a mój kochanek uderzył porządnie głową o blat solidnego biurka, gdy chciał jak najszybciej poderwać się z kolan. I na tym skończył się mój romans z uroczym praktykantem. Anna okazała się fałszywą przyjaciółką, ponieważ niebawem w całym biurze aż huczało od plotek o moich figlach z młodzieńcem.
Krystyna, 29 lat

Dobrze poinformowany tata
Rodzice zabrali mnie wraz z moim chłopakiem na wczasy do Juraty, do wynajętego domu. On spał na łóżku polowym w pokoju, a ja w sypialni. Pewnego popołudnia, gdy mama udała się do
i do środka wparowała Anna, niosąc dwie filiżanki parującej kawy. Zatoczyła się, kawa chlusnęła na dywan, a mój kochanek uderzył porządnie głową o blat solidnego biurka, gdy chciał jak najszybciej poderwać się z kolan. I na tym skończył się mój romans z uroczym praktykantem. Anna okazała się fałszywą przyjaciółką, ponieważ niebawem w całym biurze aż huczało od plotek o moich figlach z młodzieńcem.<br>Krystyna, 29 lat<br><br>Dobrze poinformowany tata<br>Rodzice zabrali mnie wraz z moim chłopakiem na wczasy do Juraty, do wynajętego domu. On spał na łóżku polowym w pokoju, a ja w sypialni. Pewnego popołudnia, gdy mama udała się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego