wyjął papierośnicę,<br>podaje mi: "Pal! Tylko żeby ty był zawsze od zboża daleko, bo to jest<br>pierwsza rzecz, o którą się świat modli".<br> No i jak tu było darować Denderysowi, kiedy on z tych ćwierć-morgów<br>miedzę na szerokość trzech palców zaorał? Trzeba mu było osobiście<br>sprawiedliwość wymierzyć, wierząc, że niebo stanie po stronie obrońcy<br>ziemi-rodzicielki. Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej<br>stronie! Zdając się na boskie wyroki, by uniknąć pomyłki sądowej,<br>trzeba było się o "<orig>shifkartę</>" do Argentyny starać. Był tam kowbojem,<br>dmuchaczem w fabryce szkła, pracował w rzeźni. I stamtąd słał żonie<br>dolary na morgi, a