że bardziej godny będzie kostium, czy może balowa suknia na ramiączkach? - indagowała mnie nieustannie.<br>- Tak - odparłem.<br>- Ale co tak? - zirytowała się najlepsza z żon. - I powiedz, jak wygląda taka elegancka restauracja?<br>Najlepsza z żon wie, że uwielbiam wspominać pracę w paryskiej restauracji opodal Łuku Triumfalnego. Zrobiłem tam oszałamiającą karierę, która niechybnie skończyłaby się awansem na szefa sali. Do dziś pozostały mi w pamięci rady właściciela (poparte krzykiem, że wszystkich powyrzuca, jeśli nie będą przestrzegane). Po pierwsze, gość nie może długo czekać na zamówienie. Po drugie, jeśli goście zamawiają różne potrawy, niedopuszczalne jest, żeby nie dostali ich jednocześnie. Po trzecie, pusty talerz