tak strasznie,<br>że oddać tego wprost nie sposób.<br>Ty małpo! - ryczał - Ty kretynie!<br>Metafizyki ty wywłoko!<br>Ty chciałeś mi podłożyć świnię,<br>wlepiając we mnie mętne oko!<br>Lecz dowiedz się, brodata kozo,<br>że gardzę nędzną twą hipnozą,<br>bom już na takie wspiął się szczyty,<br>że nie zagrozisz nawet mi ty!<br>Przejrzałem niecne twe intencje,<br>ty obrzydliwy hipokryto,<br>i znam zbrodnicze twoje cele:<br>tobie się marzy sekcja Bytu!<br>Gdy Byt cierpiący jest i chory,<br>ty - zamiast spieszyć mu na pomoc -<br>cynicznie czekasz jego zgonu,<br>aby go ująć w suche wzory!<br>We wnętrzu trupa to grzebanie<br>to według ciebie szczyt poznania!?<br>Głupcze, nie widzisz