Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
prognoza. Źle się czuję. Pozwól mi spokojnie zasnąć.
- Kochanie, jutro ci dam naszyjnik z rubinami - oddech Mocka parzył ją w szyję. Wstała i usiadła na kanapce pod oknem, podwijając pod siebie jedwabną koszulę nocną. Spojrzała na łóżko i przypomniała sobie drapiącego brodą starca.
- Masz mnie za kurtyzanę - Sophie patrzyła uważnie nieco wyżej, ponad głowę Eberharda - której miłość można kupić za naszyjnik?
- Wiesz, że bardzo lubię - uśmiechnął się zmysłowo - kiedy udajesz sprzedajną dziewczynę.
- Mówisz ciągle o sobie. Tylko "ja" i "ja" - ton głosu Sophie był lubieżnie zaczepny. - Co "ja lubię", co "mnie interesuje" i tak dalej. Nie zapytasz mnie nigdy, co ja
prognoza. Źle się czuję. Pozwól mi spokojnie zasnąć.<br>- Kochanie, jutro ci dam naszyjnik z rubinami - oddech Mocka parzył ją w szyję. Wstała i usiadła na kanapce pod oknem, podwijając pod siebie jedwabną koszulę nocną. Spojrzała na łóżko i przypomniała sobie drapiącego brodą starca.<br>- Masz mnie za kurtyzanę - Sophie patrzyła uważnie nieco wyżej, ponad głowę Eberharda - której miłość można kupić za naszyjnik?<br>- Wiesz, że bardzo lubię - uśmiechnął się zmysłowo - kiedy udajesz sprzedajną dziewczynę.<br>- Mówisz ciągle o sobie. Tylko "ja" i "ja" - ton głosu Sophie był lubieżnie zaczepny. - Co "ja lubię", co "mnie interesuje" i tak dalej. Nie zapytasz mnie nigdy, co ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego