Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
wcześnie.
Teraz, gdy żydowska muzyka weszła pod wierzby i przestała grać, kierując się do z dawien dawna upatrzonej stodoły stale uchylonej dla niej, zapachniało mi siano pełne zsypanych jabłek.
Mogłem się wylegiwać na nim do pierwszej sygnaturki.

Matka, śpiewając godzinki, nakarmiłaby bydło i konie.
Dbała zresztą o to, żebym w niedzielę mógł sobie pospać dłużej.
Ale mnie się zachciało posłuchać żydowskiej muzyki idącej na festyn, gdyż dawno jej nie słyszałem.
Od śmierci ojca i od śmierci Jaśka nie chodziłem na wesela.
Dopiero tej niedzieli chciałem sobie pofolgować.
Poza tym wstając wcześniej niż codziennie, chciałem zobaczyć dom Heli, kiedy jest zamknięty na
wcześnie.<br> Teraz, gdy żydowska muzyka weszła pod wierzby i przestała grać, kierując się do z dawien dawna upatrzonej stodoły stale uchylonej dla niej, zapachniało mi siano pełne zsypanych jabłek.<br> Mogłem się wylegiwać na nim do pierwszej sygnaturki.<br> &lt;page nr=61&gt;<br> Matka, śpiewając godzinki, nakarmiłaby bydło i konie.<br> Dbała zresztą o to, żebym w niedzielę mógł sobie pospać dłużej.<br> Ale mnie się zachciało posłuchać żydowskiej muzyki idącej na festyn, gdyż dawno jej nie słyszałem.<br> Od śmierci ojca i od śmierci Jaśka nie chodziłem na wesela.<br> Dopiero tej niedzieli chciałem sobie pofolgować.<br> Poza tym wstając wcześniej niż codziennie, chciałem zobaczyć dom Heli, kiedy jest zamknięty na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego