owego zaczął grać na giełdzie. Wystartował z bardzo skromnym kapitałem, ale, jak zapewne wiesz z tego filmidła o nim, w ciągu kilku lat został cholernym multimilionerem, nieprawdopodobna kariera, doktoryzowali się na analizie jego machinacji giełdowych, szedł wyłącznie na największych przebiciach, bez jednego błędu; otworzyli przeciwko niemu z setkę dochodzeń o nieetyczne wykorzystywanie poufnych wiadomości - wszystkie umorzone, żadnych dowodów, chociaż to przecież przeczy logice, bo skądś, u licha, musiał wiedzieć. Mhm... Tak to mniej więcej wygląda. Jeśli ci tak bardzo zależy, to, rzecz jasna, prześlę ci całość dossier. <br>- A skąd ta ksywa: Muchobójca?<br>- Cholera wie. Wyszło to chyba od tych Arabów z