Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
stronie dłoni. Uśmiechnęła się do siebie Ojalika w ciszy czarnego tunelu. Poczuła, jak poruszył się jej luźno umocowany w dziąśle ząb. Z masochistyczną radością nacisnęła nań koniuszkiem języka. Uśmiechnęła się szerzej.
- Bezzębna staruszka - szepnęła.
- Prawdziwa - odparł mrok. Mrok był mężczyzną i mówił ciepłym basem.
Nie mogła uciec. Był wszędzie wokół niej. Otworzyła usta do krzyku - boleśnie świadoma, że nadal, nawet teraz, plagiatuje bohaterki tamtych filmów - i mrok wcisnął się jej do gardła. O czym myślała? Czyje były te myśli i jakie ich znaczenie? W owej chwili bowiem - w owej chwili tylko one jej pozostały. A to niewiele.
Zjadacz Krwi
Wtedy wchodził, teraz schodzi
stronie dłoni. Uśmiechnęła się do siebie Ojalika w ciszy czarnego tunelu. Poczuła, jak poruszył się jej luźno umocowany w dziąśle ząb. Z masochistyczną radością nacisnęła nań koniuszkiem języka. Uśmiechnęła się szerzej. <br>- Bezzębna staruszka - szepnęła. <br>- Prawdziwa - odparł mrok. Mrok był mężczyzną i mówił ciepłym basem.<br>Nie mogła uciec. Był wszędzie wokół niej. Otworzyła usta do krzyku - boleśnie świadoma, że nadal, nawet teraz, plagiatuje bohaterki tamtych filmów - i mrok wcisnął się jej do gardła. O czym myślała? Czyje były te myśli i jakie ich znaczenie? W owej chwili bowiem - w owej chwili tylko one jej pozostały. A to niewiele.<br>&lt;tit&gt;Zjadacz Krwi&lt;/&gt;<br>Wtedy wchodził, teraz schodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego