co dalej dzieje się ze sprzętem, bo po decyzji, że kwalifikuje się do zniszczenia, był on traktowany jako kupa śmieci&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="person"&gt;Majewski&lt;/&gt;.<br>Tak potraktowano 12 komputerów z twardymi dyskami, na których znajdowały się tajne informacje. Zdaniem &lt;name type="person"&gt;Majewskiego&lt;/&gt; problem wyniknął dlatego, że na tych komputerach nie miały prawa znaleźć się informacje niejawne. Komputery, na których pisane są tajne dokumenty, muszą bowiem posiadać odpowiedni certyfikat zabezpieczenia.<br>&lt;q&gt;- Skradzione dyski pochodziły z komputerów, które nie funkcjonują w obiegu informacji niejawnej. Nie można było na nich zapisywać dokumentów poufnych. Pracownicy, którzy dokonywali takiej rejestracji, łamali prawo&lt;/&gt; - przyznaje rzecznik &lt;name type="org"&gt;MSZ&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Kontrowersje wokół projektu ustawy o świadczeniach opieki