Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
ciężkie myśli. Odchodzę - załzawiony i ze ściśniętym gardłem - do swoich zaniedbanych spraw.

U geriatry
Siedzieliśmy wczoraj na pochyłym stoku, Piotr szukał czterolistnej koniczyny i zbliżał się niepokojąco ku starszej pani - rude włoski, siwe odrosty... ona wciąż miała wrażenie, że to krążące przybliżanie jest związane z jej osobą... Za mną siedziało niemłode towarzystwo. Typowy - ociągliwie gulgotliwy - głos krakowskiej matrony - litanijna skarga, nielicząca się z niczyim czasem... "...wszystko mi się zaciera, nawet nie wiem, kto był w Świeradowie ze mną w pokoju... zupełnie nie pamiętam... wszystko mi się zaciera..." I zacząłem rozmyślać o tym zacieraniu - o tych puszczających wszystko zgrabia- łych mózgach, o
ciężkie myśli. Odchodzę - załzawiony i ze ściśniętym gardłem - do swoich zaniedbanych spraw.<br> &lt;page nr=143&gt;<br>&lt;tit&gt;U geriatry&lt;/&gt;<br> Siedzieliśmy wczoraj na pochyłym stoku, Piotr szukał czterolistnej koniczyny i zbliżał się niepokojąco ku starszej pani - rude włoski, siwe odrosty... ona wciąż miała wrażenie, że to krążące przybliżanie jest związane z jej osobą... Za mną siedziało niemłode towarzystwo. Typowy - ociągliwie gulgotliwy - głos krakowskiej matrony - litanijna skarga, nielicząca się z niczyim czasem... "...wszystko mi się zaciera, nawet nie wiem, kto był w Świeradowie ze mną w pokoju... zupełnie nie pamiętam... wszystko mi się zaciera..." I zacząłem rozmyślać o tym zacieraniu - o tych puszczających wszystko zgrabia- łych mózgach, o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego