Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
obmył mu krwawiące pręgi. Wygrzebał z szuflady parę bielizny i z kąta jakieś stare, wytarte ubranie. Pomógł mu się ubrać. Zatrzymał na noc u siebie.
Po paru dniach Pana zainstalowano: na angielskiej przędzalni jako niewykwalifikowanego robotnika. Od ósmej do ósmej. Płaca - dwa mejsy dziennie. Za to nawet samym ryżem wyżyć niepodobna. Wyszukano mu nocleg. Dalej już - radź sobie sam.
Na robotę szedł raźno, z zapałem. Tam zetknie się nareszcie twarzą w twarz z prawdziwą rzeszą robotniczą, z uszlachetniającą pracą mięśni .
Pójdzie przebijać kilofem wysiłku w szczelnej, bezimiennej masie ludzkiej podziemne tunele organizacji.
O ósmej wyszedł z fabryki ogłuszony i posępny. W
obmył mu krwawiące pręgi. Wygrzebał z szuflady parę bielizny i z kąta jakieś stare, wytarte ubranie. Pomógł mu się ubrać. Zatrzymał na noc u siebie.<br>Po paru dniach Pana zainstalowano: na angielskiej przędzalni jako niewykwalifikowanego robotnika. Od ósmej do ósmej. Płaca - dwa mejsy dziennie. Za to nawet samym ryżem wyżyć niepodobna. Wyszukano mu nocleg. Dalej już - radź sobie sam.<br>Na robotę szedł raźno, z zapałem. Tam zetknie się nareszcie twarzą w twarz z prawdziwą rzeszą robotniczą, z uszlachetniającą pracą mięśni &lt;page nr=95&gt;.<br> Pójdzie przebijać kilofem wysiłku w szczelnej, bezimiennej masie ludzkiej podziemne tunele organizacji.<br>O ósmej wyszedł z fabryki ogłuszony i posępny. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego