Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
kija.

Obnażonym twym ramionom
Kot przygląda się z ukosa,
Kogut milcząc wbił w niebiosa
Jedno oko, jak astronom.

Dymy płyną nad stodołą
W jasność modrą i pogodną,
Tylko nam jak zawsze chłodno,
Tylko nam jest niewesoło.

Czemuż tacyśmy żałobni,
Kiedy właśnie za oknami
Chodzą ludzie z fiołkami,
Do nas wcale niepodobni?



ZASADZKA
I

Przyjdź do mnie wszelki tworze,
Wszelkie stworzenie boże,
Wszelki duchu, wszelki śnie,
Przyjdźcie kwiaty i zioła,
Zamieszkałe dokoła
Na łanie, na polanie i na morskiem dnie.

Przyjdź do mnie psie i koniu,
Smucący się w ustroniu,
I ty mucho, i ty ćmo,
Krowo, owco i wole,
Spełnijcie moją
kija.<br><br>Obnażonym twym ramionom<br>Kot przygląda się z ukosa,<br>Kogut milcząc wbił w niebiosa<br>Jedno oko, jak astronom.<br><br>Dymy płyną nad stodołą<br>W jasność modrą i pogodną,<br>Tylko nam jak zawsze chłodno,<br>Tylko nam jest niewesoło.<br><br>Czemuż tacyśmy żałobni,<br>Kiedy właśnie za oknami<br>Chodzą ludzie z fiołkami,<br>Do nas wcale niepodobni?&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ZASADZKA&lt;/&gt;<br>I<br><br> Przyjdź do mnie wszelki tworze,<br> Wszelkie stworzenie boże,<br> Wszelki duchu, wszelki śnie,<br> Przyjdźcie kwiaty i zioła,<br> Zamieszkałe dokoła<br>Na łanie, na polanie i na morskiem dnie.<br><br> Przyjdź do mnie psie i koniu,<br> Smucący się w ustroniu,<br> I ty mucho, i ty ćmo,<br> Krowo, owco i wole,<br> Spełnijcie moją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego