Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
drzewa.

Robią koło z kilku płaskich kawałków drzewa,
na skos ze sobą połączonych. W samym środku wybity
jest otwór, a w nim tkwi ogładzony kij, na którego drugim
końcu umieszczone jest takie samo koło. Na kiju osadzają
skrzynię, a tę mocują do zwierzęcia, które ciągnie.

Wówczas to odbywa się owo niepojęte zjawisko, gdyż
koło zamiast sunąć po ziemi, zaczyna się obracać
dokoła siebie, a zarazem postępować naprzód, przechodząc
z największą łatwością wszelkie nierówności
gruntu, równie lekko wspinając się na kamienie i pagórki,
jak i schodząc z nich.



- Wracamy - rzekł Pushi poganiając antylopę. - Gdzie
jest ów człowiek, który mnie szuka? - zapytał.

Awaru
drzewa.<br><br>Robią koło z kilku płaskich kawałków drzewa, <br>na skos ze sobą połączonych. W samym środku wybity <br>jest otwór, a w nim tkwi ogładzony kij, na którego drugim <br>końcu umieszczone jest takie samo koło. Na kiju osadzają <br>skrzynię, a tę mocują do zwierzęcia, które ciągnie.<br><br>Wówczas to odbywa się owo niepojęte zjawisko, gdyż <br>koło zamiast sunąć po ziemi, zaczyna się obracać <br>dokoła siebie, a zarazem postępować naprzód, przechodząc <br>z największą łatwością wszelkie nierówności <br>gruntu, równie lekko wspinając się na kamienie i pagórki, <br>jak i schodząc z nich.<br><br><br><br>- Wracamy - rzekł Pushi poganiając antylopę. - Gdzie <br>jest ów człowiek, który mnie szuka? - zapytał.<br><br>Awaru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego