Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
na świecie to polski arystokrata - gorszy chyba od niego jest tylko polski półarystokrata, co się z niczego już wypusza. Geny, wicie. Ale znowu przecie dobermany i airedale-terriery...
I CZELADNIK
przerywa mu
Spróbuj tu, bracie, czego w tym życiu do absurdu nie doprowadzić, jako że to całe istnienie, święte i niepojęte, to jeden wielki absurd - walka potworów i tyle...
KSIĘŻNA
z żarliwością
Dlatego, że w Boga uwierzyć żarliwie nie...
Sajetan wali ją w pysk, tak że cała krwią się zalewa (balonik z fuksyną). Ona pada na kolana
Zęby mi wybił - moje zęby jak perełki! To prawdziwy...
Sajetan wali ją drugi raz
na świecie to polski arystokrata - gorszy chyba od niego jest tylko polski półarystokrata, co się z niczego już wypusza. Geny, wicie. Ale znowu przecie dobermany i airedale-terriery...<br> I CZELADNIK<br> przerywa mu<br>Spróbuj tu, bracie, czego w tym życiu do absurdu nie doprowadzić, jako że to całe istnienie, święte i niepojęte, to jeden wielki absurd - walka potworów i tyle...<br> KSIĘŻNA<br> z żarliwością<br>Dlatego, że w Boga uwierzyć żarliwie nie...<br> Sajetan wali ją w pysk, tak że cała krwią się zalewa (balonik z fuksyną). Ona pada na kolana<br>Zęby mi wybił - moje zęby jak perełki! To prawdziwy...<br> Sajetan wali ją drugi raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego