Typ tekstu: Książka
Autor: Miciński Bolesław
Tytuł: Podróże do piekieł
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
nie potrafi powiedzieć, że
jest cnotliwy, uczciwy, godny szacunku. Żadnej moralnej
pochwały nie można by było znaleźć, bo każda pochwała
zakłada jakieś stosunki z ludźmi - kat nie ma żadnych.
A jednak wszelka wielkość, wszelka władza, wszelka
dyscyplina wspierają się na oprawcy. On jest zgrozą i więzią
społeczeństwa. Odbierzcie światu tego niepojętego wykonawcę
sprawiedliwości, a chaos zajmie miejsce ładu,
zwalą się trony i runie społeczeństwo. Bóg, który jest
twórcą władzy, jest też i twórcą kary - rzucił naszą ziemię
między te dwa bieguny."
Gdy tłumaczyłem tę Pochwałę kata, miałem wrażenie, że
mam palce poplamione krwią. Trzeba zanalizować ten
fragment niezależnie od całej konstrukcji
nie potrafi powiedzieć, że<br>jest cnotliwy, uczciwy, godny szacunku. Żadnej moralnej<br>pochwały nie można by było znaleźć, bo każda pochwała<br>zakłada jakieś stosunki z ludźmi - kat nie ma żadnych.<br> A jednak wszelka wielkość, wszelka władza, wszelka<br>dyscyplina wspierają się na oprawcy. On jest zgrozą i więzią<br>społeczeństwa. Odbierzcie światu tego niepojętego wykonawcę<br>sprawiedliwości, a chaos zajmie miejsce ładu,<br>zwalą się trony i runie społeczeństwo. Bóg, który jest<br>twórcą władzy, jest też i twórcą kary - rzucił naszą ziemię<br>między te dwa bieguny."<br> Gdy tłumaczyłem tę Pochwałę kata, miałem wrażenie, że<br>mam palce poplamione krwią. Trzeba zanalizować ten<br>fragment niezależnie od całej konstrukcji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego