nie potrafi powiedzieć, że<br>jest cnotliwy, uczciwy, godny szacunku. Żadnej moralnej<br>pochwały nie można by było znaleźć, bo każda pochwała<br>zakłada jakieś stosunki z ludźmi - kat nie ma żadnych.<br> A jednak wszelka wielkość, wszelka władza, wszelka<br>dyscyplina wspierają się na oprawcy. On jest zgrozą i więzią<br>społeczeństwa. Odbierzcie światu tego niepojętego wykonawcę<br>sprawiedliwości, a chaos zajmie miejsce ładu,<br>zwalą się trony i runie społeczeństwo. Bóg, który jest<br>twórcą władzy, jest też i twórcą kary - rzucił naszą ziemię<br>między te dwa bieguny."<br> Gdy tłumaczyłem tę Pochwałę kata, miałem wrażenie, że<br>mam palce poplamione krwią. Trzeba zanalizować ten<br>fragment niezależnie od całej konstrukcji