Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
wszystko.
Zjawa podniosła palec.
- Wiedzą już, że jesteś Żydem.
- Co ty pieprzysz, kobieto?
- Gdy zdobędą papiery twego dziadka, wszystko przepadło.
Duchowy prawnuk Attyli złapał się za głowę.
- Mój dziadek był porządnym Austriakiem!
Gela uśmiechnęła się, jak do niesfornego dziecka.
- Twój dziadek nie był twoim dziadkiem. Jesteś bękartem.
- Boże! - Hannibal z nieprawego łoża wykrzywił twarz. - Zabierz ode mnie tę zmorę!
- Posłuchaj! - Gela spojrzała na zegarek. - Na mnie już czas. Jutro wieczorem w hotelu, w którym mieszkasz, pojawi się człowiek. On uwolni cię od twych kłopotów.
Ujeżdżacz Europy milczał, przełykając ślinę.
- Pamiętaj! - duchotka uśmiechnęła się nieziemsko.- Jutro w hotelu.
I znikła.
Spocony prorok
wszystko.<br>Zjawa podniosła palec.<br>- Wiedzą już, że jesteś Żydem.<br>- Co ty pieprzysz, kobieto?<br>- Gdy zdobędą papiery twego dziadka, wszystko przepadło.<br>Duchowy prawnuk Attyli złapał się za głowę.<br>- Mój dziadek był porządnym Austriakiem!<br>Gela uśmiechnęła się, jak do niesfornego dziecka.<br>- Twój dziadek nie był twoim dziadkiem. Jesteś bękartem.<br>- Boże! - Hannibal z nieprawego łoża wykrzywił twarz. - Zabierz ode mnie tę zmorę!<br>- Posłuchaj! - Gela spojrzała na zegarek. - Na mnie już czas. Jutro wieczorem w hotelu, w którym mieszkasz, pojawi się człowiek. On uwolni cię od twych kłopotów.<br>Ujeżdżacz Europy milczał, przełykając ślinę.<br>- Pamiętaj! - duchotka uśmiechnęła się nieziemsko.- Jutro w hotelu.<br>I znikła.<br>Spocony prorok
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego