Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 1
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
poszukiwany i odnaleziony w bacówce AR-u chłopak na drugi dzień wieczorem dostarczy nam jeszcze większych emocji. I tak też się stało.
Sceneria jak z horroru
Następnego dnia około godz. 20.00, 22-letni Dariusz wpadł do dyżurki GOPR na Turbaczu i wykrztusił: - Koło bacówki AR-u w śniegu leży nieprzytomna kobieta, koło niej jest ksiądz i młodzież mieszkająca w bacówce. Wokół leżącej palą się ustawione na śniegu świeczki - duchowny prosi o szybką pomoc. Pobiegłem do przebywającego w schronisku lekarza Jana Cholewy, wielkiego sympatyka GOPR-u z wiadomością o wypadku, jednocześnie prosząc go, ażeby się przygotował do akcji.
Za chwilę wyjeżdżamy
poszukiwany i odnaleziony w bacówce AR-u chłopak na drugi dzień wieczorem dostarczy nam jeszcze większych emocji. I tak też się stało.<br>Sceneria jak z horroru<br>Następnego dnia około godz. 20.00, 22-letni Dariusz wpadł do dyżurki GOPR na Turbaczu i wykrztusił: - Koło bacówki AR-u w śniegu leży nieprzytomna kobieta, koło niej jest ksiądz i młodzież mieszkająca w bacówce. Wokół leżącej palą się ustawione na śniegu świeczki - duchowny prosi o szybką pomoc. Pobiegłem do przebywającego w schronisku lekarza Jana Cholewy, wielkiego sympatyka GOPR-u z wiadomością o wypadku, jednocześnie prosząc go, ażeby się przygotował do akcji.<br>Za chwilę wyjeżdżamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego