Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
pokoju lekarskim. Proszę zapytać siostrę, ona panu wskaże.
Ciężki przypadek... Do sali, gdzie leżała Klara, nie wolno było wchodzić. Poprosiłem jedną z pacjentek, żeby wywołała panią Popielską.
Wyszła do mnie przygarbiona, w nie dopiętej sukni. Kosmyki siwych włosów spadały jej na oczy.
- Po co pan przyszedł? - spytała szorstko. - Ona jest nieprzytomna. Kazała się operować wbrew mojej woli. Kiedy jeszcze była dzieckiem, lekarze mówili, że taka operacja jest ryzykowna. Mogła z tym żyć do późnej starości. Niech pan sobie stąd idzie. To wszystko przez pana.
Odwróciła się i odeszła bez pożegnania.
Przemierzałem korytarz, paląc jednego papierosa po drugim. Mózg miałem kompletnie sparaliżowany
pokoju lekarskim. Proszę zapytać siostrę, ona panu wskaże.<br>Ciężki przypadek... Do sali, gdzie leżała Klara, nie wolno było wchodzić. Poprosiłem jedną z pacjentek, żeby wywołała panią Popielską.<br>Wyszła do mnie przygarbiona, w nie dopiętej sukni. Kosmyki siwych włosów spadały jej na oczy.<br>- Po co pan przyszedł? - spytała szorstko. - Ona jest nieprzytomna. Kazała się operować wbrew mojej woli. Kiedy jeszcze była dzieckiem, lekarze mówili, że taka operacja jest ryzykowna. Mogła z tym żyć do późnej starości. Niech pan sobie stąd idzie. To wszystko przez pana.<br>Odwróciła się i odeszła bez pożegnania.<br>Przemierzałem korytarz, paląc jednego papierosa po drugim. Mózg miałem kompletnie sparaliżowany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego