Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
tym, że przyjechali do K. poeci z Norymbergi i jesteśmy razem nagrywani na taśmę, po czym taśma zostanie pocięta i to, co było po niemiecku, poleci w Niemczech, a to co po polsku - w Polsce. Cała akcja odbywa się z udziałem publiczności, dla której musi to być (muss es sein) niewiarygodnie wprost nudne, choć nie brak też momentów przyprawiających o uśmiech. Poeta Schramm (w szaliku z różowego w kwiatki, co na antenie radiowej nie będzie już niestety widoczne) czyta swój wiersz po polsku, w związku z czym bohater utworu, przechadzając się plażą, słyszy kruka, srokę i Sojkę.
Bronek Maj opowiada o
tym, że przyjechali do K. poeci z Norymbergi i jesteśmy razem nagrywani na taśmę, po czym taśma zostanie pocięta i to, co było po niemiecku, poleci w Niemczech, a to co po polsku - w Polsce. Cała akcja odbywa się z udziałem publiczności, dla której musi to być (muss es sein) niewiarygodnie wprost nudne, choć nie brak też momentów przyprawiających o uśmiech. Poeta &lt;name type="person"&gt;Schramm&lt;/&gt; (w szaliku z różowego w kwiatki, co na antenie radiowej nie będzie już niestety widoczne) czyta swój wiersz po polsku, w związku z czym bohater utworu, przechadzając się plażą, słyszy kruka, srokę i Sojkę. <br>Bronek Maj opowiada o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego