niej, nic już nie mówił, pozwolił jej płynąć przodem, niech słabnie, niech płynie, niech zapomni o jego istnieniu, zajdzie ją znienacka, one tak lubią, będzie się bronić dla porządku, ale pewnie marzy o tym, żeby się pieprzyć, one wszystkie o tym marzą, chodzą na golasa, żeby łatwiej je było rżnąć, niewinna minka, a pewnie już to robiła z jakimiś szczeniakami z klasy, oni wszyscy się pieprzą między sobą, te prywatki przy zgaszonym świetle, nawet nie wiedzą, kto z kim, byle więcej, byle szybciej, następny, teraz się dowie, jaką rozkosz może sprawić doświadczony mężczyzna, lata ćwiczeń na żonie, kelnerkach, sekretarkach, wie, jak