Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
widzisz, jak mnie nudzi ten chirurg. Przychodzi do nas co drugi dzień, siedzi i prawie nic nie mówi... - Potem dodała z troską: - Po co ty się męczysz?... Czy sam tego nie czujesz, że jestem ci wierna?...
"Nie! To byłoby niemożliwe, żeby ona kłamała!... Ona nie kłamie na pewno!" pomyślał z niewymowną radością Widmar i wreszcie uczuł całym swym jestestwem, że żona mówi prawdę .

Odszukał jej wargi i tu, na ulicy, bezwstydnie pocałował. Drgnął, jednocześnie, gdyż poczuł sekretne, miłosne dotknięcie jej ręki. Był coraz bardziej rozbrojony. Przeżycia ostatniego tygodnia wydały mu się koszmarem i potworną niesprawiedliwością, podłością w stosunku do niej. Wszyscy
widzisz, jak mnie nudzi ten chirurg. Przychodzi do nas co drugi dzień, siedzi i prawie nic nie mówi... - Potem dodała z troską: - Po co ty się męczysz?... Czy sam tego nie czujesz, że jestem ci wierna?...<br>"Nie! To byłoby niemożliwe, żeby ona kłamała!... Ona nie kłamie na pewno!" pomyślał z niewymowną radością Widmar i wreszcie uczuł całym swym jestestwem, że żona mówi prawdę .<br>&lt;page nr=249&gt;<br> Odszukał jej wargi i tu, na ulicy, bezwstydnie pocałował. Drgnął, jednocześnie, gdyż poczuł sekretne, miłosne dotknięcie jej ręki. Był coraz bardziej rozbrojony. Przeżycia ostatniego tygodnia wydały mu się koszmarem i potworną niesprawiedliwością, podłością w stosunku do niej. Wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego