Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
osobliwym stopie nierzeczywistego z rzeczywistym, historycznego z teraźniejszym" u Wołoszynowskiego.



Jak tonący brzytwy chwyta się poniektórych cech ich pisarstwa. "Te zapiski - powiada o końcowej części zbioru Wołoszynowskiego 'Przed wschodem księżyca' - są zbudowane ze zredukowanych do ostatecznej kondensacji słów. Nieraz wyłania się z nich jakaś przepaść, czeluść, tragedia, rozpacz, jeszcze coś niewypowiedzianego, co męczy, dławi i nie da się wypowiedzieć".
Co dalej? Poszukiwanie Fabuły, pragnienie wzniesienia się ponad to, o czym od dawna pisze, oderwania się od "kreciego związku z rzeczywistością". Tworzenie od nowa fikcji, czyli świata. Budowanie katedry. To jego własne słowa. Marzenie, aby znów, jak w młodości, obudzić się "pełen
osobliwym stopie nierzeczywistego z rzeczywistym, historycznego z teraźniejszym" u Wołoszynowskiego.<br><br>&lt;page nr=188&gt;<br><br> Jak tonący brzytwy chwyta się poniektórych cech ich pisarstwa. "Te zapiski - powiada o końcowej części zbioru Wołoszynowskiego 'Przed wschodem księżyca' - są zbudowane ze zredukowanych do ostatecznej kondensacji słów. Nieraz wyłania się z nich jakaś przepaść, czeluść, tragedia, rozpacz, jeszcze coś niewypowiedzianego, co męczy, dławi i nie da się wypowiedzieć".<br> Co dalej? Poszukiwanie Fabuły, pragnienie wzniesienia się ponad to, o czym od dawna pisze, oderwania się od "kreciego związku z rzeczywistością". Tworzenie od nowa fikcji, czyli świata. Budowanie katedry. To jego własne słowa. Marzenie, aby znów, jak w młodości, obudzić się "pełen
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego