Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
tobą.., no.
Przełączyło się. Dobra. Teraz ubrane dziewczęta paradują w kółko na takiej szarej platformie.

Miasto. Nowa Huto. Wielka płyto. Cóżeś ty za pani. Że za tobą poszli, że za tobą poszli, chłopcy malowani. Wszyscy jak jeden mąż. Wszyscy za jednego. Trzydzieści lat wysługi na walcowni. Z najgłębszym bólem i niewysłowionym żalem zawiadamiamy. Najukochańszy mąż, tatuś i dziadzio i kawał kutasa jak chyba każdy, nie? No nie jest tak? Emerytowany, długoletni pracownik. Po długiej i ciężkiej chorobie. Niech mu ziemia w gardle kością.., zresztą.., nieważne.
Pogoda zrobiła się zimowa. Marzec, wiosna za pasem, a tu deszcz, śnieg i dwa stopnie na
tobą.., no.<br>Przełączyło się. Dobra. Teraz ubrane dziewczęta paradują w kółko na takiej szarej platformie. <br><br>Miasto. Nowa Huto. Wielka płyto. Cóżeś ty za pani. Że za tobą poszli, że za tobą poszli, chłopcy malowani. Wszyscy jak jeden mąż. Wszyscy za jednego. Trzydzieści lat wysługi na walcowni. Z najgłębszym bólem i niewysłowionym żalem zawiadamiamy. Najukochańszy mąż, tatuś i dziadzio i kawał kutasa jak chyba każdy, nie? No nie jest tak? Emerytowany, długoletni pracownik. Po długiej i ciężkiej chorobie. Niech mu ziemia w gardle kością.., zresztą.., nieważne.<br>Pogoda zrobiła się zimowa. Marzec, wiosna za pasem, a tu deszcz, śnieg i dwa stopnie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego