Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1984
GOLDING
RYTUAŁ POLSKIEJ PODRÓŻY

"... Obiad zjedliśmy przy świetle padającym przez pokaźne okno na rufie, przy dwóch długich stołach, w ogromnym zamieszaniu. Nikt niczego nie wiedział. Oficerów nie było, służący znękani, jedzenie podłe, pasażerowie poirytowani, ich damy na pograniczu histerii. Mimo to widok innych statków zakotwiczonych za oknem rufowym okazał się niezaprzeczalnie ekscytujący."

MARIAN GRZEŚCZAK
STO PIERWSZA PIEŚŃ BOSKIEJ KOMEDII

"... Profesor: Chce pani powiedzieć, że sztuka jest najwyższą miarą cierpienia? A ci wszyscy chorzy, co oni powiedzą? Pani Sabo, kobalt, cez, rentgen, co tam jeszcze jest, nie niszczą tkanek obrazu, niszczą tkanki żywego ciała. Czy pani obrazy cierpią?
Saba: Wybaczy pan, profesorze
GOLDING&lt;/au&gt;<br>&lt;tit&gt;RYTUAŁ POLSKIEJ PODRÓŻY&lt;/tit&gt;<br><br>"... Obiad zjedliśmy przy świetle padającym przez pokaźne okno na rufie, przy dwóch długich stołach, w ogromnym zamieszaniu. Nikt niczego nie wiedział. Oficerów nie było, służący znękani, jedzenie podłe, pasażerowie poirytowani, ich damy na pograniczu histerii. Mimo to widok innych statków zakotwiczonych za oknem rufowym okazał się niezaprzeczalnie ekscytujący."<br><br>&lt;au&gt;MARIAN GRZEŚCZAK&lt;/au&gt;<br>&lt;tit&gt;STO PIERWSZA PIEŚŃ BOSKIEJ KOMEDII&lt;/tit&gt;<br><br>"... Profesor: Chce pani powiedzieć, że sztuka jest najwyższą miarą cierpienia? A ci wszyscy chorzy, co oni powiedzą? Pani Sabo, kobalt, cez, rentgen, co tam jeszcze jest, nie niszczą tkanek obrazu, niszczą tkanki żywego ciała. Czy pani obrazy cierpią?<br>Saba: Wybaczy pan, profesorze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego