Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
skał
półwyspu otaczało szafirowe, wiecznie niespokojne morze. Nad skałami i
wodą rozpościerało się bezkresne, prażące żarem słonecznym, bezchmurne
niebo.
"Aligator" zarzucił kotwicę. Ciężkie krypy pełne węgla podpłynęły
natychmiast do statku, zmagając się z niezmiernie przykrą, krótką falą.
Wkrótce też, podobnie jak w Port Saidzie, pojawiły się małe łódeczki z
nurkami niezawodnie wyławiającymi rzucane do morza monety.
Ze względu na krótki postój nikt z załogi "Aligatora" nie zszedł na
ląd. Tomek słuchając wyjaśnień ojca, który znał Aden dść dobrze,
spoglądał zaciekawiony na doskonale widoczny ze statku port
Steamer-Point, obejmujący dzielnicę portów, hoteli, konsulatów i domów
Europejczyków. Właściwe jednak miasto, starożytna oaza
skał<br>półwyspu otaczało szafirowe, wiecznie niespokojne morze. Nad skałami i<br>wodą rozpościerało się bezkresne, prażące żarem słonecznym, bezchmurne<br>niebo.<br> "Aligator" zarzucił kotwicę. Ciężkie krypy pełne węgla podpłynęły<br>natychmiast do statku, zmagając się z niezmiernie przykrą, krótką falą.<br>Wkrótce też, podobnie jak w Port Saidzie, pojawiły się małe łódeczki z<br>nurkami niezawodnie wyławiającymi rzucane do morza monety.<br> Ze względu na krótki postój nikt z załogi "Aligatora" nie zszedł na<br>ląd. Tomek słuchając wyjaśnień ojca, który znał Aden dść dobrze,<br>spoglądał zaciekawiony na doskonale widoczny ze statku port<br>Steamer-Point, obejmujący dzielnicę portów, hoteli, konsulatów i domów<br>Europejczyków. Właściwe jednak miasto, starożytna oaza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego