zniecierpliwionej złości, energicznie pochyla się w stronę przyjaciela.<br> - Dlaczego mi o tym nie powiedziałeś? - syczy.<br> - Dlaczego? - powtarza skrócony syk.<br> - Celowo - łagodnie mówi Ryszard.<br> - Po pierwsze, przypomnij sobie legendę o tym facecie, który poszedł w podziemia zamku.<br> Zgodzisz się ze mną, że gdyby on nie poszedł, byłby jeszcze bardziej nieszczęśliwy i nigdy by sobie tego nie darował, że zaprzepaścił szansę.<br> Po drugie, w twoim wypadku, gdybyś się dowiedział, że jej mąż jest po katastrofie, pewnie nie poszedłbyś do niej nigdy, bojąc się posądzenia, że wykorzystujesz sprzyjającą dla siebie sytuację...<br> Zresztą, ty sam nie chciałbyś pozornie korzystnej dla siebie sytuacji.<br> - Nie rozumiem... "Pozornie korzystnej