właściwy miejscom, na których historia zostawiła ślad... Odbicia dokładne, lecz bezbarwne, padają na taflę śpiącej wody z tą nieco martwą nieporuszalnością wspomnień, jakie życie odległe zostawia w wygasającej pamięci"</>. Romantyczny pan Fromentin snuje dalej rozważania o rzeczach wzniosłych - historii, pięknie, sławie - ja natomiast całą siłą ducha przylgnąłem do cegły. Jeszcze nigdy we mnie ten graniasty przedmiot nie budził takiej fascynacji i gorączki poznania. Zapadł zmierzch. Gasły ostatnie cierpkie żółcie, żółcie egipskie, cynober stawał się szary i kruchy, ciemniały ostatnie fajerwerki dnia. I nagle nastąpiła niespodziewana pauza, krótko trwająca przerwa w mroku, jakby ktoś otworzył w pośpiechu drzwi z jasnego pokoju na