Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
woluminu i sylabizowanie tytułu było ekwiwalentem całościowej lektury.

Pytałem ich o to, wiedziony zazdrością i ciekawością, ale wówczas nagle budzili się z odrętwienia, błyskawicznie odkładali książkę na półkę i z udawaną troską odpowiadali: Słucham? Nieco później sam jednak udzieliłem sobie satysfakcjonującej odpowiedzi, czytając historię Leverkühna. Było to przeżycie, które już nigdy później z taką intensywnością się nie powtórzyło, prawie nie oddychałem, a po chwili przyłapałem się na tym, że nie oddycham wcale, ustały moje funkcje życiowe niczym w chwilowej hipotermii. Nigdy więcej do tej książki nie zajrzałem, miałem świadomość, że czytając powtórnie, stracę ją ostatecznie. Ale woziłem ją wszędzie ze sobą
woluminu i sylabizowanie tytułu było ekwiwalentem całościowej lektury. <br><br>Pytałem ich o to, wiedziony zazdrością i ciekawością, ale wówczas nagle budzili się z odrętwienia, błyskawicznie odkładali książkę na półkę i z udawaną troską odpowiadali: Słucham? Nieco później sam jednak udzieliłem sobie satysfakcjonującej odpowiedzi, czytając historię Leverkühna. Było to przeżycie, które już nigdy później z taką intensywnością się nie powtórzyło, prawie nie oddychałem, a po chwili przyłapałem się na tym, że nie oddycham wcale, ustały moje funkcje życiowe niczym w chwilowej hipotermii. Nigdy więcej do tej książki nie zajrzałem, miałem świadomość, że czytając powtórnie, stracę ją ostatecznie. Ale woziłem ją wszędzie ze sobą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego