czystość? Oczywiście, nie w sensie, że tak powiem, biernym, był wszak c z ł o w i e k i e m, ale czynna nieczystość tego rodzaju też jest nieapetyczna i już samo jej wyobrażenie może niepokoić, a jak znam Milenę, jej umysł ściąga podobne wizje i problemy, więc...? Ale nigdy nie rozmawiałem z nią o tym i w tym tekście też tego nie roztrząsam.<br>Wspomniał Pan o możliwości wydania Seansu, jeśli skończę, poprawię to, co jest, i jeśli sytuacja finansowa wydawnictwa na tyle się polepszy, że cykl wydawniczy stanie się znów czymś realnie określonym. Podejrzewam, że nim te wszystkie okoliczności