państwowej. Tego Rashid również nie rozumie.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- A czego on niby ma się wstydzić? Tego, że pracuje dla rządu, czy tego, że robi ciekawy biznes?&lt;/&gt;&lt;/&gt; - znów odpowiada pytaniem na moje zdziwienie. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Oba zajęcia są bardzo chwalebne w naszym kraju. Prezydent Ronald Reagan też był dystrybutorem Amwaya, kiedy skończył karierę aktorską i nigdy się tego nie wyparł. Larry mówił mi, że kilka razy brał udział w konwencjach Amwaya, których gościem był Reagan. Jako gubernator Kalifornii, nawet jako prezydent.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Istotnie, w "izbie pamięci" Amwaya można zobaczyć zdjęcia Reagana przemawiającego na tle logo korporacji i w uściskach z jej prezesami.<br>Pytam Rashida, czy może mi