Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
powoli
i cicho, krok po kroku. Minuta za minutą. Wstrzymywałem oddech i delikatnie dotykałem
klamki. Nikt nie dostrzegłby nawet jej drgnienia. Naciskałem ją bez pośpiechu
i uchylałem drzwi. Widziałem swój ruchliwy cień i wiedziałem, że ona też go widzi.
Myślę, że w ogóle nie spała. Leżała tam z otwartymi oczami, noc w noc, i czekała,
aż pojawię się i zacznę się onanizować. Raz, i jeszcze raz, i jeszcze...
- Biłeś ją?
- Nie, nigdy jej nie uderzyłem. Nie musiałem. - Były przecież karaluchy. Nasi
sojusznicy. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak się ich bał. Przy karaluchu gotowa
była zrobić wszystko. Wszystko. Nie musiałem jej nawet wiązać
powoli <br>i cicho, krok po kroku. Minuta za minutą. Wstrzymywałem oddech i delikatnie dotykałem <br>klamki. Nikt nie dostrzegłby nawet jej drgnienia. Naciskałem ją bez pośpiechu <br>i uchylałem drzwi. Widziałem swój ruchliwy cień i wiedziałem, że ona też go widzi. <br>Myślę, że w ogóle nie spała. Leżała tam z otwartymi oczami, noc w noc, i czekała, <br>aż pojawię się i zacznę się onanizować. Raz, i jeszcze raz, i jeszcze... <br>- Biłeś ją?<br>- Nie, nigdy jej nie uderzyłem. Nie musiałem. - Były przecież karaluchy. Nasi <br>sojusznicy. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak się ich bał. Przy karaluchu gotowa <br>była zrobić wszystko. Wszystko. Nie musiałem jej nawet wiązać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego