Grupy Wyszehradzkiej.<br>Rola Niemiec jako naturalnego pośrednika między Wschodem i Zachodem może się jedynie umocnić.<br>Ciągle jeszcze nie wiadomo na pewno, jaka jest opinia kanclerza na temat projektu Europy wielopoziomowej, opartej na trzonie pięciu państw: Francji, Niemiec i krajów Beneluxu.<br>Czy jednak odważy się otwarcie opowiedzieć za tym rozwiązaniem (zaproponowanym notabene przez CDU) bez wcześniejszego porozumienia z Francją?<br>W tej niewiadomej właśnie, dotyczącej ewolucji koniunktury europejskiej, a nie w wyniku niedzielnych wyborów, widzieć należy możliwość zmian w polityce zagranicznej Niemiec.<br>Wzrost znaczenia Niemiec w Unii Europejskiej - i w Europie w ogóle wydaje się nieunikniony.<br>Z mizernego zwycięstwa można wyjść wielkim zwycięzcą