Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
Pytaniu towarzyszy wnikliwe spojrzenie, przed którym nie
można uciec.
- Tak, jak zawsze - mówi Pestka szybko. - Z Ulką, Julkiem i Marianem.
Pani Ubyszowa nie spuszcza octu z twarzy córki. Mówi ze spokojnym naciskiem:
- Zdaje mi się, że nie mówisz prawdy.
- Chodziłam z Ulką, z Julkiem i Marianem! - powtarza Pestka wyzywająco i o
wiele
głośniej, niż potrzeba.
Spojrzenie matki twardnieje, głos staje się jeszcze bardziej spokojny i zimny.
- Dlaczego tak krzyczysz? Bądź łaskawa mówić do mnie uprzejmiej.
Pestka chce jednak krzyczeć - to jej jedyna obrona przed uczuciem winy, która
w niej tkwi, i przed spojrzeniem matki, którego nie może znieść. Zrywa się od
stołu
Pytaniu towarzyszy wnikliwe spojrzenie, przed którym nie <br>można uciec.<br> - Tak, jak zawsze - mówi Pestka szybko. - Z Ulką, Julkiem i Marianem.<br> Pani Ubyszowa nie spuszcza octu z twarzy córki. Mówi ze spokojnym naciskiem:<br> - Zdaje mi się, że nie mówisz prawdy.<br> - Chodziłam z Ulką, z Julkiem i Marianem! - powtarza Pestka wyzywająco i o <br>wiele głośniej, niż potrzeba.<br> Spojrzenie matki twardnieje, głos staje się jeszcze bardziej spokojny i zimny.<br> - Dlaczego tak krzyczysz? Bądź łaskawa mówić do mnie uprzejmiej.<br> Pestka chce jednak krzyczeć - to jej jedyna obrona przed uczuciem winy, która <br>w niej tkwi, i przed spojrzeniem matki, którego nie może znieść. Zrywa się od <br>stołu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego