z myślą o nich? Argumenty za utrzymaniem dotychczasowego stanu są oczywiste. "Erka" może w krótkim czasie dojechać do chorych w północnych dzielnicach Wałbrzycha, szczególnie chodzi tu mieszkańców Piaskowej Góry i Podzamcza. Wyjeżdża przynajmniej kilka razy dziennie. Gdyby jechała z centrum miasta, ze Stacji Pogotowia Ratunkowego przy ul. Chrobrego, trwałoby to o wiele dłużej. Wałbrzyszanie wiedzą, ile musiałaby pokonać korków. Ta trasa jest "zapchana" niemal cały dzień. Za pozostawieniem tu karetki opowiedzieli się wałbrzyscy radni. Cóż więc z nią będzie? - Dlaczego z tym pytaniem zwraca się pani do mnie? - denerwuje się Ryszard Kułak, szef wałbrzyskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. - Karetka reanimacyjna na Piaskowej Górze