Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
Kunickiego, jakby nie wierzył, że skreślił je u dołu każdej strony ten ostatni - po Waryńskim - wódz "Proletariatu". To się tylko liczy; nie informacje więźnia, często pokrętne i nieprawdziwe, lecz on sam. Tym zadziwi władze w Petersburgu, w Warszawie i zyska fawory, że złożył zeznanie i podpisał je własną ręką - "Czarny", o wielu jeszcze innych pseudonimach: "Rudy", "Antonowicz", "Grzegorz", "Diuritz"... i jak go tam, do diabła, jeszcze zwą...
Teraz gdy Biełanowski może się chełpić namacalnym dowodem swego wpływu na takiego więźnia, nie jest mu już on potrzebny. Nie otworzy więc Kunickiemu drzwi gabinetu. A gdy Kunicki zacznie dopominać się o spełnienie obietnicy wypuszczenia
Kunickiego, jakby nie wierzył, że skreślił je u dołu każdej strony ten ostatni - po Waryńskim - wódz "Proletariatu". To się tylko liczy; nie informacje więźnia, często pokrętne i nieprawdziwe, lecz on sam. Tym zadziwi władze w Petersburgu, w Warszawie i zyska fawory, że złożył zeznanie i podpisał je własną ręką - "Czarny", o wielu jeszcze innych pseudonimach: "Rudy", "Antonowicz", "Grzegorz", "Diuritz"... i jak go tam, do diabła, jeszcze zwą...<br>Teraz gdy Biełanowski może się chełpić namacalnym dowodem swego wpływu na takiego więźnia, nie jest mu już on potrzebny. Nie otworzy więc Kunickiemu drzwi gabinetu. A gdy Kunicki zacznie dopominać się o spełnienie obietnicy wypuszczenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego