Typ tekstu: Książka
Autor: Olszewski Daniel
Tytuł: Dzieje chrześcijaństwa w zarysie
Rok: 1996
prawnie nie uznawaną w imperium, to od panowania cesarza Konstantyna poczynając - z krótką przerwą w latach 361-363 (panowanie Juliana, zwanego Apostatą) - Kościół cieszy się wolnością i stopniowo uzyskuje stanowisko uprzywilejowane. Otrzymując prawo posiadania dóbr ziemskich, duchowni zostali zwolnieni od ciężarów państwowych, a biskupi uzyskali przywilej własnego sądownictwa. Stanowiska państwowe obejmowali chrześcijanie, a poganie byli z nich usuwani.
Wszystko to pociągało za sobą ważne dla Kościoła następstwa. Do początków IV w. chrześcijanie rekrutowali się zasadniczo z ludzi, którzy przeszli proces szczerego religijnego nawrócenia, przy czym przyjęcie chrześcijaństwa nie dawało im na ogół żadnych korzyści materialnych, obecnie było zupełnie odwrotnie. Właśnie nieprzyjęcie
prawnie nie uznawaną w imperium, to od panowania &lt;name type="person"&gt;cesarza Konstantyna&lt;/&gt; poczynając - z krótką przerwą w latach 361-363 (panowanie &lt;name type="person"&gt;Juliana&lt;/&gt;, zwanego &lt;name type="person"&gt;Apostatą&lt;/&gt;) - Kościół cieszy się wolnością i stopniowo uzyskuje stanowisko uprzywilejowane. Otrzymując prawo posiadania dóbr ziemskich, duchowni zostali zwolnieni od ciężarów państwowych, a biskupi uzyskali przywilej własnego sądownictwa. Stanowiska państwowe obejmowali chrześcijanie, a poganie byli z nich usuwani.<br>Wszystko to pociągało za sobą ważne dla Kościoła następstwa. Do początków IV w. chrześcijanie rekrutowali się zasadniczo z ludzi, którzy przeszli proces szczerego religijnego nawrócenia, przy czym przyjęcie chrześcijaństwa nie dawało im na ogół żadnych korzyści materialnych, obecnie było zupełnie odwrotnie. Właśnie nieprzyjęcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego