Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
załatwi mi kasetę wideo z przedstawieniem, które chciałam obejrzeć, a które jej kolega miał filmować. Kiedy przyszłam, nie było czasu na rozmowę, bo Kaśka załatwiała pilne telefony. Na dodatek okazało się, że kolega wybiera się na zupełnie inne przedstawienie. Czułam się beznadziejnie, ale nie wypadało mi się wycofać.
Wymusić decyzję, obiecując złote góry, a potem stopniowo oskrobywać z nich złotko, by sprzedać je w końcu poszarzałe za ustaloną na początku cenę - to sprawdzona metoda. Składa się na nią robienie smutnej minki, opowieści o odpowiedzialności, kosztach, jakie się już poniosło, stwierdzenia, że "teraz to już nie możesz zmieniać decyzji...". A może jednak możesz? Tak
załatwi mi kasetę wideo z przedstawieniem, które chciałam obejrzeć, a które jej kolega miał filmować. Kiedy przyszłam, nie było czasu na rozmowę, bo Kaśka załatwiała pilne telefony. Na dodatek okazało się, że kolega wybiera się na zupełnie inne przedstawienie. Czułam się beznadziejnie, ale nie wypadało mi się wycofać.<br>Wymusić decyzję, obiecując złote góry, a potem stopniowo oskrobywać z nich złotko, by sprzedać je w końcu poszarzałe za ustaloną na początku cenę - to sprawdzona metoda. Składa się na nią robienie smutnej minki, opowieści o odpowiedzialności, kosztach, jakie się już poniosło, stwierdzenia, że "teraz to już nie możesz zmieniać decyzji...". A może jednak możesz? Tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego