do twardej opozycji - wspomina Bogumiła Berdychowska, ukrainistka współpracująca z ośrodkiem.<br><br>Bartłomiej Sienkiewicz, współtwórca ośrodka i do 2000 r. zastępca Karpia przypomina, że obok czytania najważniejszym elementem były wyjazdy studyjne, zawsze jawne, nie pod przykryciem. Spotykali się z ekspertami, dziennikarzami, słuchali, co ludzie mówią. Analizy zyskiwały poważnych odbiorców, ośrodek wszedł w obieg światowy i europejski.<br><br>W 1998 r., na trzy miesiące z góry, przewidzieli załamanie gospodarcze w Rosji. Mieli trzeźwy osąd Putina. Może dlatego tamtejsza administracja oskarżała ośrodek o antyrosyjskość. - Ośrodek nigdy nie był tworzony przeciwko Wschodowi, ale z myślą o lepszych kontaktach i normalnych stosunkach z Rosją, Ukrainą - podkreśla senator Krzysztof