Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ubezpieczeniach;rozmowa na zakupach
Rok powstania: 1998
chyba
- Co zrobić?
- O, mamo, ty ja mówię no, może ze zlewu, przecież tam co jakiś czas wlewam to, tego Skrzata, i, i gorącą wodę wlewam i to do tego, mi nic nie śmierdzi, jemu coś śmierdzi, kupiłam
- Te?
- . Kolor taki dość ciekawy.
- Jezus Kochany, Chryste na niebie Ja szybko oblecę, mówię, to tego nie mogę w pięć minut on musi ze mną do lekarza iść, bo może zasłabnie, idę po pieniądze do Pekao, musi iść ze mną, bo mnie okradną.
- No, to dobry, opiekuńczy jest taki.
- Ten to samo, mama, bo tego przecież nikt nie widzi, ja się oglądam, jak
chyba &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Co zrobić?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - O, mamo, ty &lt;gap&gt; ja mówię no, może ze zlewu, przecież tam co jakiś czas wlewam to, tego Skrzata, i, i gorącą wodę wlewam i to do tego, mi nic nie śmierdzi, jemu coś śmierdzi, kupiłam &lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;whon&gt; - Te?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - &lt;vocal desc="Mhm"&gt;. Kolor taki dość ciekawy.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Jezus Kochany, Chryste na niebie &lt;gap&gt; Ja szybko oblecę, mówię, to tego nie mogę w pięć minut &lt;gap&gt; on musi ze mną do lekarza iść, &lt;gap&gt; bo może zasłabnie, idę po pieniądze do Pekao, musi iść ze mną, bo mnie okradną.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - No, to dobry, opiekuńczy jest taki.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Ten to samo, mama, bo tego przecież nikt nie widzi, ja się oglądam, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego