wody i dodajemy kilka kropel zabarwionego na niebiesko olejku lawendowego - opowiada.<br>- Dokoła wanny ustawiamy małe świeczki, które oświetlają błękitną wodę, wrażenie jest prawie takie, jak gdybyśmy kąpali się w tropikalnym morzu. Używając dużej szklanki, polewam plecy, szyję i pierś mojego chłopaka ciepłą wodą. Później zamieniamy się miejscami i to on oblewa moje ramiona i piersi strumieniem błękitnego płynu. To niewiarygodnie zmysłowe i relaksujące.<br>Tradycyjna tantra zaleca wykonywanie podobnych podniecających sztuczek przez długie godziny. Jednak szczerze mówiąc, w takich maratonach pieszczot nadchodzi chwila, kiedy będziecie tak wyczerpani, że już na nic więcej nie dacie się namówić. Sugerujemy więc, byście przez parne pół