Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
swoje dzieje, nie dawały za wygraną. Jakby mszcząc się za klątwę, rosły coraz to wyżej i próbowały gałęziami przesłonić ogień błyskający na wieży.
Dlatego to trzeba było latarnię nadbudować, aby rozewskie światło świeciło bałtyckim żeglarzom, ponad koronami buków, jak przewodnia gwiazda.
O FLĄDRZE BAŁTYCKIEJ
W naszym Bałtyku, co ziemię kaszubską oblewa, roi się od ryb wielorakich. Są tam przede wszystkim w wielkiej ilości śledzie oraz flądry, zwane przez ludność nadmorską storniami, jako że te ryby płasko, czyli "na stronie" pływają, są zbliżone do nich turboty, zwane skarpiami; są dorsze, czyli pomuchle, a również węgorze, sandacze, szczupaki i okonie, poławiane w zatoce
swoje dzieje, nie dawały za wygraną. Jakby mszcząc się za klątwę, rosły coraz to wyżej i próbowały gałęziami przesłonić ogień błyskający na wieży. <br>Dlatego to trzeba było latarnię nadbudować, aby rozewskie światło świeciło bałtyckim żeglarzom, ponad koronami buków, jak przewodnia gwiazda.&lt;/&gt;<br>&lt;div sex="f"&gt;&lt;tit&gt;O FLĄDRZE BAŁTYCKIEJ&lt;/&gt;<br>W naszym Bałtyku, co ziemię kaszubską oblewa, roi się od ryb wielorakich. Są tam przede wszystkim w wielkiej ilości śledzie oraz flądry, zwane przez ludność nadmorską &lt;orig&gt;storniami&lt;/&gt;, jako że te ryby płasko, czyli "na stronie" pływają, są zbliżone do nich turboty, zwane skarpiami; są dorsze, czyli &lt;orig&gt;pomuchle&lt;/&gt;, a również węgorze, sandacze, szczupaki i okonie, poławiane w zatoce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego