Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
zdrady były odpowiedzią na wizję kariery naukowej, którą mu narzucała: - Do diabła, nikt mi nie będzie mówić, czego chcę od życia! Fakt, byłem dla niej okropny, ale ona zawsze chciała sterować moim życiem. Dowiodłem, że to się nie uda.
Narcyz pozwala na to, aby określał go stwarzany przez narcyza komplementarnego obraz. Narcyz komplementarny wciąż narzuca idealne ja. Obydwoje są rozczarowani i rozzłoszczeni, z upodobaniem ranią siebie nawzajem.
To Krzysiek wniósł sprawę o rozwód i to on nie chce jej już znać. Barbara natomiast przyznaje, że wciąż go kocha.
- Ja go doskonale znam - powtarza.
- Teraz jest z inną, ale jej nie kocha
zdrady były odpowiedzią na wizję kariery naukowej, którą mu narzucała: - Do diabła, nikt mi nie będzie mówić, czego chcę od życia! Fakt, byłem dla niej okropny, ale ona zawsze chciała sterować moim życiem. Dowiodłem, że to się nie uda.<br>Narcyz pozwala na to, aby określał go stwarzany przez narcyza komplementarnego obraz. Narcyz komplementarny wciąż narzuca idealne ja. Obydwoje są rozczarowani i rozzłoszczeni, z upodobaniem ranią siebie nawzajem.<br>To Krzysiek wniósł sprawę o rozwód i to on nie chce jej już znać. Barbara natomiast przyznaje, że wciąż go kocha.<br>- Ja go doskonale znam - powtarza.<br>- Teraz jest z inną, ale jej nie kocha
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego