Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
cię, bez ceremonii. Połóż się na grzbiecie, jeżeli ci wygodniej - powiedział Mmaa.
Dwie mamki oderwały się od ściany i zbliżyły się tyłem.
- Myślisz, że to mi nie zaszkodzi? - spytał Durchfreud.
- Nie, nie. Ssij spokojnie.
- Doskonałe! - orzekł doktor po skosztowaniu, a profesor skinieniem głowy wyraził zadowolenie z zadowolenia swego gościa.
I obu im poprawiły się humory.
- Och, czego bym nie dał, żeby się dowiedzieć, co symbolizują kamyki! - rzekł Kraft-Durchfreud.
- Jakie kamyki? - spytał Mmaa.
- Kamyki, które Ćwierciakiewicz miał w gębie, kiedy się oduczał jąkania. ,,Ja! Ja! Ja! Jaja, Jajem, Jajami!" - wołał.
- To ciekawe.
- Prawda? Co za podświadomość! I muszę przyznać, że nie
cię, bez ceremonii. Połóż się na grzbiecie, jeżeli ci wygodniej - powiedział Mmaa.<br> Dwie mamki oderwały się od ściany i zbliżyły się tyłem.<br> - Myślisz, że to mi nie zaszkodzi? - spytał Durchfreud.<br> - Nie, nie. Ssij spokojnie.<br> - Doskonałe! - orzekł doktor po skosztowaniu, a profesor skinieniem głowy wyraził zadowolenie z zadowolenia swego gościa.<br>I obu im poprawiły się humory.<br> - Och, czego bym nie dał, żeby się dowiedzieć, co symbolizują kamyki! - rzekł Kraft-Durchfreud.<br> - Jakie kamyki? - spytał Mmaa.<br> - Kamyki, które Ćwierciakiewicz miał w gębie, kiedy się oduczał jąkania. ,,Ja! Ja! Ja! Jaja, Jajem, Jajami!" - wołał.<br> - To ciekawe.<br> - Prawda? Co za podświadomość! I muszę przyznać, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego