Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
rozmów toczył się na poziomie mentalnym oraz przy pomocy tworzonych w przestrzeni obrazów.
"Ten Zamek jest jak przykryta gałęziami pułapka na wilki. Najlepszy dowód, co zrobiono ze Śpiewakiem. To może czekać każdego z nas, jeśli będziemy niepokorni. Jeszcze niedawno szczytem moich marzeń było zostać błękitnym magiem. Teraz straciłem na to ochotę. Ocknijmy się. Każdy z nas jest magiem od urodzenia, a błękitni będziemy niezależnie od tego, jakim kolorem dopełnią nam znaki."
Wielu chłopców miało niepewne miny, odczytując moje przesłanie. Lecz Gryf poparł mnie.
- Rzeczywiście, szarfa! Równie dobrze mogę ją sobie założyć na szyję i będę miał smycz. Przez całe życie słyszałem
rozmów toczył się na poziomie mentalnym oraz przy pomocy tworzonych w przestrzeni obrazów.<br>"Ten Zamek jest jak przykryta gałęziami pułapka na wilki. Najlepszy dowód, co zrobiono ze Śpiewakiem. To może czekać każdego z nas, jeśli będziemy niepokorni. Jeszcze niedawno szczytem moich marzeń było zostać błękitnym magiem. Teraz straciłem na to ochotę. Ocknijmy się. Każdy z nas jest magiem od urodzenia, a błękitni będziemy niezależnie od tego, jakim kolorem dopełnią nam znaki."<br>Wielu chłopców miało niepewne miny, odczytując moje przesłanie. Lecz Gryf poparł mnie.<br>- Rzeczywiście, szarfa! Równie dobrze mogę ją sobie założyć na szyję i będę miał smycz. Przez całe życie słyszałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego