Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
siostra nie przyszła z tobą?
Już Marylka miała rozpocząć swoją historyjkę o charakterze Gabrieli, gdy Hubert objaśnił spokojnie:
- Bo nawet nie wiedziała, że Marylka wybiera się do nas, i miała zresztą dużo roboty w domu - i rzekłszy to spojrzał na dziewczynkę wyczekująco i z tak szelmowskim wdziękiem, że poczuła nieposkromioną ochotę zbicia go na kwaśne jabłko.
- To szkoda - powiedziała pani. - Wiesz co, Hubercie, jutro niedziela. Zaprosimy na podwieczorek pana Korniakta i panienki. Prawda?
- Doskonale, mamo!
- Napiszę zaraz list i zaniesiesz go, odprowadzając Marylkę - mówiła pani.
Mówiąc nie próżnowała ani chwili. Smarowała sobie chleb, podsuwała Marylce miód, dolewała Hubertowi śmietanki. Z twarzy
siostra nie przyszła z tobą? <br>Już Marylka miała rozpocząć swoją historyjkę o charakterze Gabrieli, gdy Hubert objaśnił spokojnie: <br>- Bo nawet nie wiedziała, że Marylka wybiera się do nas, i miała zresztą dużo roboty w domu - i rzekłszy to spojrzał na dziewczynkę wyczekująco i z tak szelmowskim wdziękiem, że poczuła nieposkromioną ochotę zbicia go na kwaśne jabłko. <br>- To szkoda - powiedziała pani. - Wiesz co, Hubercie, jutro niedziela. Zaprosimy na podwieczorek pana Korniakta i panienki. Prawda? <br>- Doskonale, mamo! <br>- Napiszę zaraz list i zaniesiesz go, odprowadzając Marylkę - mówiła pani. <br>Mówiąc nie próżnowała ani chwili. Smarowała sobie chleb, podsuwała Marylce miód, dolewała Hubertowi śmietanki. Z twarzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego