Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
łomot pulsu słychać w drugim pokoju. A gdy on powie, że gramy nie fair, zawsze możemy podeprzeć się niezgłębionymi meandrami kobiecej psychiki i właściwą nam huśtawką nastrojów. Ale co się dzieje, kiedy to on zdejmuje ze swojego uda twoją rękę, mówiąc: "Złotko, szef mi dziś tak dał popalić, że mam ochotę walnąć się do łóżka i nie wstawać przez tydzień"? Kiedy, zamiast rzucić się na nas w miłosnym szale, mówi: "Załóż majtki, przeziębisz sobie pęcherz", a w łóżku odwraca się plecami i usypia szybciej niż zdążysz powiedzieć: "Kochanie, mam dla ciebie niespodziankę"? Diamenty przeciwko orzechom, że w takiej chwili dziewięć na
łomot pulsu słychać w drugim pokoju. A gdy on powie, że gramy nie fair, zawsze możemy podeprzeć się niezgłębionymi meandrami kobiecej psychiki i właściwą nam huśtawką nastrojów. Ale co się dzieje, kiedy to on zdejmuje ze swojego uda twoją rękę, mówiąc: "Złotko, szef mi dziś tak dał popalić, że mam ochotę walnąć się do łóżka i nie wstawać przez tydzień"? Kiedy, zamiast rzucić się na nas w miłosnym szale, mówi: "Załóż majtki, przeziębisz sobie pęcherz", a w łóżku odwraca się plecami i usypia szybciej niż zdążysz powiedzieć: "Kochanie, mam dla ciebie niespodziankę"? Diamenty przeciwko orzechom, że w takiej chwili dziewięć na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego