Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
pewnością nie jest w stanie ukryć: że ma bzika na punkcie żony. - Reese jest cholernie mądra. Taką właśnie kobietę chciałem znaleźć: silną, która potrafi walczyć o swoje prawa i o należny jej szacunek, i która byłaby także trochę zwariowana. Wiele atrakcyjnych aktorek traktuje siebie tak poważnie... że nie ma się ochoty do nich zbliżyć.

Reguły miłosnej gry
Czy w ich nierozerwalnym związku tkwi jakaś tajemnica? Postanowili nigdy nie rozstawać się na dłużej niż dwa tygodnie. Udaje im się to, ponieważ starają się układać swoje plany zawodowe tak, by jak najczęściej się zazębiały. Niestety, zeszłej zimy musieli jednak zerwać to porozumienie. Phillippe
pewnością nie jest w stanie ukryć: że ma bzika na punkcie żony. - Reese jest cholernie mądra. Taką właśnie kobietę chciałem znaleźć: silną, która potrafi walczyć o swoje prawa i o należny jej szacunek, i która byłaby także trochę zwariowana. Wiele atrakcyjnych aktorek traktuje siebie tak poważnie... że nie ma się ochoty do nich zbliżyć.<br><br>Reguły miłosnej gry<br>Czy w ich nierozerwalnym związku tkwi jakaś tajemnica? Postanowili nigdy nie rozstawać się na dłużej niż dwa tygodnie. Udaje im się to, ponieważ starają się układać swoje plany zawodowe tak, by jak najczęściej się zazębiały. Niestety, zeszłej zimy musieli jednak zerwać to porozumienie. Phillippe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego