Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
jeszcze wykorzystać znalezione narzędzia.
Niemało trudu kosztowało go wypędzenie trzody na pastwisko. Świnie rozbiegały się w różne strony, uciekały i tylko z pomocą psów i kija udało mu się jako tako je opanować. Cały dzień do zmierzchu uganiał się po polach, zmordowany, zły i głodny. Nawet nie miał czasu i ochoty przyrządzić sobie złowionego w potoku szczupaka. Psy wytropiły młode zające i pożarły je. Świnie ryły bez przerwy, wykopywały sobie korzenie i bulwy, żarły jakieś grzyby i pędy młodych roślin. Tarzały się w błocie i wycierały w piasku. O późnym zmierzchu udało mu się wpędzić je do kotlinki. Nazbierał chrustu i
jeszcze wykorzystać znalezione narzędzia.<br>Niemało trudu kosztowało go wypędzenie trzody na pastwisko. Świnie rozbiegały się w różne strony, uciekały i tylko z pomocą psów i kija udało mu się jako tako je opanować. Cały dzień do zmierzchu uganiał się po polach, zmordowany, zły i głodny. Nawet nie miał czasu i ochoty przyrządzić sobie złowionego w potoku szczupaka. Psy wytropiły młode zające i pożarły je. Świnie ryły bez przerwy, wykopywały sobie korzenie i bulwy, żarły jakieś grzyby i pędy młodych roślin. Tarzały się w błocie i wycierały w piasku. O późnym zmierzchu udało mu się wpędzić je do kotlinki. Nazbierał chrustu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego