Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
tam jest? kto do cholery za mną łazi?!
-Ja- usłyszała ciepły głos tuż przy swoim uchu. Odwróciła się z przestrachem i zamarła. Z odległości 20 centymetrów szafirowe oczy wpatrywały się w nią uważnie.
-Kim... kim jesteś?- zapytała.
-Deszczowym Aniołem...

...cdn...

Moje...
Dziś nie mam ochoty pisać opowiadania. Dziś nie mam ochoty uczyć się. Dziś chcę patrzeć jak deszczowy anioł patrzy na mnie z góry, jak jego słowa spływają na mnie w postaci deszczu.
...
Każdy ma swego deszczowego anioła. Mój teraz siedzi w Warszawie i pracuje.
...
Poznaliśmy się w Internecie, polubiliśmy, zaprosił mnie kiedyś do siebie na grilla na działkę. To dobry
tam jest? kto do cholery za mną łazi?!<br>-Ja- usłyszała ciepły głos tuż przy swoim uchu. Odwróciła się z przestrachem i zamarła. Z odległości 20 centymetrów szafirowe oczy wpatrywały się w nią uważnie.<br>-Kim... kim jesteś?- zapytała.<br>-Deszczowym Aniołem...<br><br>...cdn...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Moje...&lt;/&gt;<br>Dziś nie mam ochoty pisać opowiadania. Dziś nie mam ochoty uczyć się. Dziś chcę patrzeć jak deszczowy anioł patrzy na mnie z góry, jak jego słowa spływają na mnie w postaci deszczu. <br>...<br>Każdy ma swego deszczowego anioła. Mój teraz siedzi w Warszawie i pracuje. <br>...<br>Poznaliśmy się w Internecie, polubiliśmy, zaprosił mnie kiedyś do siebie na grilla na działkę. To dobry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego